Jak radzić sobie ze stresem? Poznaj 6 sposobów na lepsze samopoczucie! Wiadomo, że stres jest zły – i dla nas, i dla naszej pracy. Prowadzi do zmęczenia i złego samopoczucia, obniżenia efektywności oraz zmniejszenia motywacji w pracy. Ze stresem można i trzeba walczyć – nie jest to aż tak trudne, jak mogłoby się wydawać.

W dzisiejszym dynamicznym i szybko zmieniającym się świecie stres jest wszechobecny – w życiu zawodowym, społecznym i osobistym. Najprościej mówiąc stres to brak równowagi wynikający z przepaści między możliwościami jednostki a oczekiwaniami i wymaganiami, przed jakimi stoi. Stres może być bardzo niebezpieczny dla zdrowia fizycznego i psychologicznego, Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wśród konsekwencji stresu wymienia m.in. bóle głowy, bóle mięśni i klatki piersiowej, zmęczenie, problemy żołądkowe, bezsenność, niepokój, brak motywacji, brak koncentracji, problemy żywieniowe, depresję i nałogi.

Na rynku dostępne są niezliczone treningi, artykuły i książki radzące jak sobie radzić ze stresem. Szczególnie interesujący wydaje się być artykuł Heidi Grant Halvorson Nine Ways Successful People Defeat Stress, który pojawił się niedawno w Harvard Business Review. Pani Halvorson podaje czytelnikowi na tacy konkretne rozwiązania, które łatwo można włączyć w swoje codzienne życie. Oto kilka z nich:


Zasada nr 1 – Bądź wyrozumiały dla …siebie samego

Należy podchodzić do siebie samego z pewną dozą pobłażania. Badania pokazują, że wyrozumiałość dla samego siebie pozytywnie wpływa na nasze emocje, zwiększa poczucie szczęścia, optymizm i ciekawość. Zbyt ostra krytyka i zbyt duże wymagania wobec własnych osiągnięć znacznie zwiększa poziom stresu, kreuje dodatkowe obciążenie dla naszej psychiki.


Zasada nr 2 – Miej dystans

Powinniśmy zawsze pamiętać o szerszym kontekście tego, co robimy – większość stresujących sytuacji jest przejściowa. Poza tym nie warto oczekiwać perfekcji od pierwszego dnia pracy, to, co robimy lepiej postrzegać w kontekście postępu niż niepowodzenia w stosunku do nierealnych oczekiwań.


Zasada nr 3 –  Realizm to podstawa

W obliczu stresu dobrze jest zaaplikować sobie dozę realnej oceny – czy jestem w stanie zrobić to, czego od siebie wymagam lub czego wymagają ode mnie inni? Czy oczekiwania są realne czy zupełnie niemożliwe do spełnienia? Jeżeli odpowiedź na te pytania sugeruje, że zwyczajnie niemożliwe jest spełnienie stawianych oczekiwań, lepiej porozmawiać o tym z przełożonym zamiast stresować się i jeszcze dodatkowo obniżać swoją efektywność.


Zasada nr 4 – Podtrzymuj swoje zainteresowania i pobudzaj umysł

Pani Halvorson radzi również, żeby znaleźć w ciągu dnia kilka minut, żeby zrobić coś interesującego – badania pokazują, że ciekawość i zainteresowanie idą w parze ze zwiększoną motywacją, wysiłkiem i uwagą, jaką poświęcamy temu, co robimy. Jeżeli interesujesz się językami obcymi – poświęć kilka minut w ciągu dnia na nauczenie się nowego słówka, jeżeli fascynuje Cię polityka – przeczytaj ciekawy artykuł w The Economist, jeżeli lubisz sport – obejrzyj podsumowanie wczorajszego meczu. Ile osób tyle zainteresowań – lista pomysłów może ciągnąć się w nieskończoność, ważne, żeby pamiętać o konieczności intelektualnego stymulowania swojego umysłu. Nawet jeżeli na pierwszy rzut oka wydaje się to wbrew logice – skoro jestem zmęczona, chcę tylko odpocząć – intelektualne bodźce mogą znacznie zwiększyć efektywność w pracy.


Zasada nr 5 – Ustal swoją własną rutynę

Nie można przecenić znaczenia rutyny w walce ze stresem. Dobrze zaplanowane codzienne obowiązki, dopasowane do czasu i uszeregowane według aktualnych priorytetów oszczędzą nam wielu stresów wynikających z braku organizacji pracy. Poza tym istnieje tzw. Zmęczenie decyzyjne – nawet jeżeli nie jesteśmy tego do końca świadomi, musimy podejmować decyzje cały czas, zaczynając od tego, którą koszulę założymy dzisiaj do pracy i co zjemy na kolację, przez to, co napiszemy w mailu do klienta aż po kluczowe decyzje na danym stanowisku – im wyższe stanowisko w firmie, tym bardziej stresujące podejmowanie decyzji.

Zmęczenie decyzyjne polega na obniżonej efektywności i trafności decyzji, które podejmujemy spowodowane zbyt wieloma decyzjami podjętymi w krótkim czasie. Rutyna codziennego dnia znaczenie pomaga zminimalizować wystąpienie tego syndromu – w artykule pani Halvarson cytowany jest Prezydent USA Barack Obama, który mówi o tym, że podejmując mnóstwo istotnych decyzji nie chce już myśleć o tym, co ma na siebie włożyć, dlatego zazwyczaj nosi szare albo granatowe garnitury. Wszystko po to, żeby skoncentrować swoją energię na istotnych decyzjach i uniknąć ugrzęźnięcia w trywialnych problemach codziennego życia.


Zasada nr 6 – Wysypiaj się, jedz dobrze, uprawiaj sport

Do tego zestawu rad należałoby dodać to, co wszyscy wiemy, ale rzadko kto konsekwentnie stosuje. Żeby zredukować stres należy odpowiednio dużo spać, ograniczyć wszelkie używki typu kawa (lepiej zastąpić ją dużo zdrowszą zieloną herbatą) i papierosy i wreszcie – uprawiać sport. Zaskakujące jak wiele negatywnych emocji można się pozbyć podczas godzinnych zajęć sportowych – nawet jeżeli sport nie jest naszą ulubioną formą spędzania wolnego czasu, w całym wachlarzu oferty sportowej można znaleźć coś dla siebie. Jeżeli nie siłownia, to może joga, a jak nie joga to może zajęcia taneczne – sport niekoniecznie musi oznaczać zmuszanie się do nieprzyjemnego wysiłku.

Podsumowując, stres jest zły i należy go zwalczać. Często pozornie proste czynności, które trzeba po prostu włączyć do swojej codziennej rutyny, rozwiążą problem – może nie od razu, ale przy wystarczającej konsekwencji i determinacji z czasem zauważymy poprawę. Należy zawsze pamiętać, że nawet jeżeli stawiamy pracę na pierwszym miejscu i tłumaczymy sobie, że praca wymaga poświęceń, zestresowany i zmęczony pracownik nie wykorzystuje swojego potencjału w pełni i na pewno nie jest efektywny w tym, co robi. Im mniej stresu, tym lepiej – i dla nas samych, i dla naszej pracy.

 

*   *   *

Martyna Bojarska, Success Insights Poland