Najnowsze badania Instytutu Rozwoju Emocji udowadniają, że 35% aktywnych zawodowo Polaków ma problemy z prawidłowym rozpoznaniem emocji, a aż 62% z ich regulowaniem. Liczba ta różni się w zależności od przyjętej metody pomiaru, jednak niezależnie od tego jest alarmująco wysoka. W świecie biznesu zwiększa się zapotrzebowanie na pracowników inteligentnych emocjonalnie – ale co to tak naprawdę znaczy? Jakie korzyści dla firmy przynoszą pracownicy z rozwiniętą inteligencją emocjonalną i dlaczego warto w nich inwestować? 

Najnowsze badania, prowadzone w Polsce przez Instytut Rozwoju Emocji, pokazują, że inteligencję emocjonalną można kształtować niezależnie od wieku. Istotną rolę w rozwijaniu umiejętności miękkich kadry zarządzającej dostrzegają korporacje oraz mniejsze przedsiębiorstwa, widząc w tym szansę na zbudowanie silnego i stabilnego zespołu. O trendzie na rozwijanie umiejętności miękkich najlepiej świadczy popularność i różnorodność dostępnych na rynku szkoleń. Jak jednak ocenić, czy przynoszą one oczekiwane efekty i wymierne korzyści?

Wartość inteligencji emocjonalnej na rynku pracy

Jak mówi Marzena Martyniak, założycielka Instytutu Rozwoju Emocji: „Emocje są kluczowe w uczeniu się – osoby dobrze radzące sobie ze swoimi emocjami mają lepszą pamięć, są bardziej kreatywne, nastawione na osiągnięcie swojego celu. To szczególnie istotne w dzisiejszych dynamicznych czasach, w których rynek pracy wymaga od nas stałego rozwoju, nauki nowych umiejętności i przyswajania wiedzy”.
Badania przeprowadzone na grupie ponad 200 menadżerów i pracowników pokazały, że czteromiesięczne szkolenie poprawiło wyniki aż o 30%. W kwestionariuszach samoopisowych badani w 87% zaznaczyli, że czują, że są świadomi swoich emocji a w 67% że myśli, że rozumie co czują inni. Jednak zestawiając wyniki różnych wykorzystanych testów (w tym zawierających opinię przełożonego i współpracowników) okazuje się, że tylko 9% potrafi wczuć się w to, co czują inni. Badania wyników regulowania emocji, stanowiącego niezwykle istotny aspekt pracy, również nie prezentują się pozytywnie. 56% badanych myśli, że czasem działa pod wpływem emocji, ale tylko 6% potrafi je regulować. I choć aż 50% przyznaje, że odpowiednie emocje pozwalają im się skupić na zadaniu, to prawie 32% nie potrafi tego wykorzystywać.

W obecnych realiach rynkowych każdy doświadczony pracownik jest dla pracodawcy na wagę złota. Koszty rotacji w zespole – przeprowadzenia procesu rekrutacyjnego, wdrożenia i przeszkolenia nowej osoby i włączenia jej do projektu, dla wielu przedsiębiorstw stanowią poważne wyzwanie finansowe. Nie ma również żadnej gwarancji, że nowy pracownik odnajdzie się na swoim stanowisku i nie narazi firmy na ponowne przejście całej ścieżki. Stąd warto zawczasu przyjrzeć się nastrojom panującym wśród podwładnych i pomóc im stworzyć kreatywny i dobrze skomunikowany zespół.
Świadomość emocjonalna wśród menadżerów

Menadżerowie niechętnie podejmują się działań związanych z rozwojem emocji, uważając to za osłabienie swojej pozycji w oczach podwładnych, pokazanie się jako osoba niepewna swojej wartości i, w dalszej perspektywie, pozwalająca na wykorzystywanie. Niesłusznie. Najczęściej wskazywaną przez pracodawców cechą dobrego menadżera jest zdolność budowania pozytywnych emocji i nawiązywania więzi z innymi ludźmi, dzięki czemu są w stanie zbudować zespół zaangażowanych ludzi, pozytywnie wpływających na wyniki całej firmy. Wymaga to kompromisów i empatii i udowadnia, że menadżer potrafi nie tylko przewodzić, ale też współpracować. Jest to równie ważne jak kompetencje związane z wykształceniem i doświadczeniem zawodowym.

Stanowisko przywódcze wymaga jednoczesnego zarządzania zespołem, reagowania na zmieniające się warunki, analizowania sytuacji i podejmowania ryzyka z myślą o zwiększeniu wartości firmy. Jednocześnie menadżer nie może być samolubny ani dążyć do celu po trupach, a jego współpracownicy muszą wiedzieć, że kieruje się on przejrzystym systemem wartości. Znalezienie złotego środka wymaga wsparcia, dostarczenia narzędzi i metod do nauki rozwinięcia swoich umiejętności. Inaczej menadżer szybko może wypalić się, doprowadzić do braku komunikacji i konfliktów w grupie, a problemy w pracy przenieść na grunt prywatny, co jedynie spotęguje frustrację.

Tłumienie emocji prowadzi ponadto do rozmaitych powikłań zdrowotnych, między innymi migreny, chorób trawiennych, wrzodów, odczuwania objawów somatycznych np. ból brzucha, karku, napięcia mięśniowego i innych. W najgorszych wypadkach może doprowadzić do udaru lub zawału serca. Rozwinięta inteligencja emocjonalna pozytywnie wpływa na ogólny stan pracownika – jest on bardziej świadomy swojej wartości, lepiej radzi sobie z konfliktami w zespole, łatwiej i chętniej podejmuje się współpracy z innymi, jest też bardziej odporny na stres. Skutkuje to mniejszą rotacją w zespole oraz ograniczaniem dni zwolnień lekarskich.

źródło:informacja prasowa

fot.:Pixabay.com