W samym tylko 2011 roku w krajach UE koszty bezrobocia wśród młodych osiągnęły poziom 153 mld euro, z czego na Polskę przypadło ponad 7,5 mld euro – tak wynika z raportu opublikowanego przez Eurofund. Polska znalazła się wśród krajów w najtrudniejszej sytuacji, które płacą wyjątkowo wysoką cenę za bezrobocie młodych. Straty gospodarcze dla Polski z tego tytułu wyniosły 2,04 proc. PKB.

Według Eurostatu w 2011 roku w Europie 7,5 miliona osób w wieku 15-24 lata i 6,5 miliona osób w wieku 25-29 lat było wykluczonych z rynku pracy i edukacji. Chociaż te liczby są poważne, nie oddają w pełni krytycznej sytuacji młodych. W tym samym roku zaledwie 34 proc. młodych ludzi było zatrudnionych – to najniższy odsetek kiedykolwiek zarejestrowany przez Eurostat. Od początku kryzysu gospodarczego bezrobocie wśród młodych Europejczyków wzrosło o 21 proc., osiągając w 2011 roku poziom 5,5 miliona. Stopa bezrobocia wśród młodzieży cały czas rośnie. We wrześniu br. osiągnęła niepokojący poziom 22,8 proc.1 br. w porównaniu z 21,7 proc.2 w roku ubiegłym. W Polsce sytuacja przedstawia się podobnie. W drugim kwartale 2012 roku stopa bezrobocia osób w wieku 15-24 lata wyniosła 25,2 proc.3 To o 0,6 punktu procentowego więcej niż rok temu, i aż o 8,2 punktu więcej niż cztery lata temu.


 Jedną z przyczyn bezrobocia wśród młodych osób jest wybieranie kierunków studiów po których trudno jest zdobyć pracę, podczas gdy wielu pracodawców boryka się z niedoborem wysoko wykwalifikowanej kadry. Rozwiązaniem tej trudnej sytuacji młodych osób mogą być dodatkowe kursy czy zdobywanie certyfikatów cenionych przez pracodawców, by uzupełnić niedobry talentów na rynku pracy – mówi Jakub Bejnarowicz, Country Manager CIMA Polska.

W grupie wysokiego ryzyka

Osoby w wieku 15-29 lat szczególnie dotkliwie odczuły recesję. Ich wykluczenie z rynku pracy i kształcenia spowodowało znaczny wzrost wskaźnika NEET, czyli młodzieży bez pracy, nauki czy szkolenia (NEET z ang.: not in employment, education or trainings). Młodzież NEET to bardzo zróżnicowana grupa, której największą część stanowią zazwyczaj bezrobotni. Osoby z niskim wykształcaniem są aż 3 razy bardziej zagrożone wejściem do grupy NEET niż osoby z wyższym wykształceniem. Równie wysokim ryzykiem objęta jest młodzież ze środowisk imigracyjnych – są oni nawet o 70 proc. bardziej narażeni zakwalifikowaniem się do NEET niż obywatele danego kraju. Młodzież niepełnosprawna lub z problemami zdrowotnymi także zalicza się do grupy wysokiego ryzyka. W porównaniu do osób zdrowych, jest o 40 proc. bardziej narażona na znalezienie się w grupie NEET.

To kosztuje

Przynależność do grupy NEET ma negatywne konsekwencje nie tylko dla społeczeństwa, ale i dla gospodarki. W samym tylko 2011 roku straty gospodarcze wynikające z wyłączenia młodzieży z rynku pracy wyniosły 153 mld euro, a to tylko ostrożne szacunki. Kwota ta odpowiada 1,2 proc. europejskiego PKB. Wśród krajów ponoszących szczególnie wysokie koszty wynoszące 2 proc. lub więcej ich PKB, znalazły się: Bułgaria (3,31 proc. PKB), Grecja (3,28 proc. PKB), Irlandia (2,77 proc. PKB), Łotwa (2,67 proc.) Cypr (2,39 proc. PKB), Węgry (2,12 proc. PKB) i Polska (2,04 proc. PKB).

Młodym nie jest łatwo

Bezrobocie wśród młodych Polaków rośnie szybciej niż wśród bardziej doświadczonych, a zarazem starszych pracowników. Ponadto bariery we wchodzeniu na rynek pracy są u nas trudniejsze do pokonania niż przeciętnie w UE. Jak wynika z raportu „Młodzi na rynku pracy. Raport z badania” opracowanego przez Instytut Spraw Publicznych, średnia rozpoczęcia pracy wynosi u nas 22 lata, podczas gdy w UE wynosi 20 lat. Na tle sąsiadów z Zachodu w Polsce proces zdobywania doświadczenia jest opóźniony, a tym samym młodzi dłużej pozostają bezrobotni. Nie do końca jest to jednak indywidualna decyzja młodych ludzi. Opóźnienie to bardziej wynika z sytuacji na rynku pracy. Liczba ofert pracy systematycznie maleje, więc młodzi przedłużają naukę podejmując dodatkowe studia w nadziei, że pomoże im to w otrzymaniu zatrudnienia. Raport Instytutu Spraw Publicznych ujawnia jeszcze jedno niepokojące zjawisko. Wśród krajów unijnych jesteśmy na siódmym miejscu pod względem relacji stopy bezrobocia osób w wieku 15-24 lata do stopy bezrobocia ludzi w wieku 15-74 lata. W ubiegłym roku średnia UE wynosiła ok. 2,2 (tym samym bezrobocie młodych było 2,2-krotnie wyższe niż bezrobocie ogółem). W Polsce wskaźnik ten wynosił 2,7.

W perspektywie pracodawców, nawet najlepsze studia nie zastąpią umiejętności praktycznych, które młodzi mogą zdobywać podczas nauki, uczestnicząc w różnego rodzaju stażach i praktykach. Korzystanie z elastycznych form zatrudnienia jest też jednym z elementów zdobycia praktyki na starcie.Drugim elementem, który ma olbrzymi wpływ na znalezienie pracy przez młodych są umiejętności społeczne (w tym szczególnie komunikacja w zespole) oraz umiejętności pracy projektowej. Kształcenie i zdobywanie umiejętności w tym kierunku pozwoli na lepszy start i jednocześnie obniżenie niekorzystnych statystyk – podkreśla Marek Jurkiewicz, Dyrektor Zarządzający Start People.

 

1http://www.staffingindustry.com/eng/content/view/full/72795

2 http://www.staffingindustry.com/eng/content/view/full/72795

3 GUS, Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności, II kwartał 2012 r.