Pracownicy znający dobrze język angielski zarabiają o około 1/4 więcej niż ich koledzy, którzy znają go średnio lub wcale – twierdzi Paweł Wierzbicki z międzynarodowej firmy doradztwa personalnego Michael Page International. – Znajomość języka obcego otwiera też drzwi do kariery w firmach zagranicznych, a tam zarabia się więcej.

Z doświadczenia firmy Michael Page International wynika, że osoby starające się o pracę zawyżają swoje umiejętności językowe. Choć deklarowanie znajomości angielskiego w dokumentach aplikacyjnych jest powszechne, w rzeczywistości wiele osób zna ten język na niskim poziomie, uniemożliwiającym im podjęcie pracy w międzynarodowym środowisku.

Tymczasem dla wielu pracodawców, zwłaszcza dużych międzynarodowych firm, znajomość języka angielskiego przez kandydata jest warunkiem koniecznym. Nawet jeśli nie będzie on wykorzystywany w codziennych, rutynowych czynnościach, podczas spotkań biznesowych lub telekonferencji może okazać się niezbędny.

„Realia rynku pracy nie pozostawiają złudzeń” – podkreśla Paweł Wierzbicki. – „Znajomość przynajmniej jednego języka obcego to konieczność. W centralach międzynarodowych koncernów około 80-90 proc. specjalistów i managerów musi wykazać się bardzo dobrą znajomością języka angielskiego. Dodatkowym plusem jest znajomość języka, w którym porozumiewa się zagraniczna kadra zarządzająca. W takim przypadku pracownik ma większe szanse na awans zawodowy”.

Znajomość języka obcego wymagana jest przede wszystkim w firmach zagranicznych. One też, jak pokazują dane GUS, oferują pracownikom wyższe wynagrodzenie. W 2010 r. średnie miesięczne wynagrodzenie w firmach z kapitałem zagranicznym zatrudniających powyżej
9 osób było o 57 proc. wyższe niż w tych z kapitałem krajowym (odpowiednio: 4272,37 zł brutto i 2715,68 zł brutto). Co więcej, w zagranicznych przedsiębiorstwach płace rosną szybciej – w porównaniu do 2008 r. w ciągu dwóch lat wzrosły o prawie 10 proc., podczas gdy w krajowych o 7 proc.

Jak wynika z obserwacji ekspertów Michael Page, różnica w wysokości pensji osoby biegle posługującej się językiem angielskim oraz pracownika zajmującego równorzędne stanowisko, który nie zna tego języka lub zna go słabo, kształtuje się na poziomie 20-35 proc.