Poza serwisami społecznościowymi wykorzystać można też mikroblogi – np. Twitter, Blip. Wystarczy założyć konto i … prowadzić dialog z innymi. Używając odpowiednich tagów w swoich wypowiedziach pozwalamy innym na to, by Cię znaleźli. Bartłomiej Juszczyk, prezes agencji marketingu zintegrowanego Grupa Adweb, jednej z niewielu jeszcze w Polsce firm obecnych na Twitterze podkreśla, że przy korzystaniu z mikroblogów podczas szukania pracy, koniecznie trzeba zwracać uwagę na to, by nie publikować informacji, które mogą postawić nas w niekorzystnym świetle. „Kiedy czytam u kandydata, że przez kolejny dzień obijał się cały dzień w pracy i odlicza minuty by wyjść do domu, to nie przekonuje mnie jako efektywny pracownik” – mówi Bartłomiej Juszczyk.

Własna strona WWW
Kolejny krok to własna strona WWW. Nie jest to ani skomplikowane, ani kosztowne. Wykorzystać można darmowy skrypt (np. WordPress), a nawet założyć stronę na bezpłatnych serwerach. Prosty edytor znajdziecie np. na sites.google.com. Na takiej stronie WWW umieszczamy nasze osiągnięcia, doświadczenie, opis kompetencji. Mamy do dyspozycji nieco więcej miejsca niż w standardowym CV, dlatego stronę WWW warto traktować jako uzupełnienie aplikacji.

Jeśli decydujemy się na skrypt blogowy możemy też kreować swój wizerunek na rynku pracy, jako eksperta w danej dziedzinie. Status eksperta to niezwykle mocne narzędzie na rynku pracy. Dlaczego? Bo pozwala pokazać Twoją prawdziwą i rzetelną wiedzę, a jeśli jeszcze do tego Twoja wiedza zostanie uznana za pożądaną, możesz być pewien, że prędzej czy później na Twoją stronę trafią osoby poszukujące specjalistów w Twojej dziedzinie.

Networking
Jeśli poszukujesz pracy nie można zapomnieć o networkingu. Nadal , mimo istnienia w wielu firmach rozbudowanych struktur HR, wiele ofert pracy nie pojawia się w serwisach ogłoszeniowych. Zanim bowiem szef zdecyduje się wydać pieniądze na ogłoszenie, zapyta swoich pracowników, czy nie znają kogoś, kto byłby na dane stanowisko odpowiedni. W niektórych firmach stosuje się nawet gratyfikacje finansowe za polecenie pracownika. Mówiąc wprost – jeśli znajomy nie powie nam o tej pracy i nie poleci nas do niej, nigdy się o tym stanowisku nie dowiemy. Czy to wystarczająco przekonuje do tego, że warto mieć sporo znajomych w Internecie?