O korporacji powstało już tak wiele prawd, że właściwie nie wiadomo, w które z nich uwierzyć, a które włożyć między bajki. Być może właśnie dlatego korporacji boją się ci, którzy nigdy ich nie spróbowali – natomiast niektózy cenią sobie taki sposób pracy i korzystają ze wszystkich jego walorów. Część tych, którzy odchodzą – wraca. Kto więc ma rację?

Stereotyp, jak to zwykle z nim bywa, jest raczej efektem puszczonych wodzy wyobraźni, niż faktycznym zeznaniem byłych pracowników korporacji. I tak stereotyp mówi, że pracownicy korporacji muszą przychodzić do pracy pod krawatem, a kiedy już przyjdą, to prawdopodobnie nie wyjdą z biura przed 22. A do tego przez cały dzień nie wolno im się odzywać, bo wyrażanie własnego zdania to w korporacji inicjatywa naprawdę niepożądana.

Jeśli tak jest, to dlaczego korporacje w Polsce zatrudniają aż tylu pracowników? Odpowiedź jest prosta – nie taka wcale korporacja zła, jak ją malują.

Mity…

Wszystkie wymienione powyżej mity na temat pracy prawdopodobnie są echem początków korporacji w Polsce, kiedy niektóre z tych zasad, w mniejszym lub większym stopniu, faktycznie obowiązywały. Od lat jednak korporacje nie są już tymi samymi miejscami, ponieważ bardzo dynamicznie i kreatywnie reagują na zmiany, jakie zachodzą w naszym otoczeniu  i próbują dostosować się do wymagań rynku, a rynek zdecydowanie należy dzisiaj do pracowników. Nie stosują więc obostrzeń wobec strojów, dress code jest raczej umowny i niezobowiązujący. Mało tego – są nawet takie korporacje, w których pracownicy po biurze przechadzają się  w domowych kapciach…

Podobna rzecz ma się z czasem pracy. Korporacje sprzyjają jego elastyczności, ich pracownicy często sami decydują o tym, o jakiej godzinie przychodzą do pracy, a nawet o tym, czy w ogóle do niej przychodzą – bowiem ten system pracy dopuszcza tzw. home office, czyli pracę  z domu.  Jeśli chodzi zaś o tłamszenie własnego „ja” – nic bardziej mylnego. Korporacje coraz otwarciej mówią o tym, jak ważne jest dla nich zatrudnianie ludzi z pasją, indywidualności, mających ciekawe hobby.

…i fakty

Korporacje mają wiele zalet, o których nieczęsto się mówi. Jeśliby odwołać się do modelu motywacji do pracy stworzonego przez Frederica Herzberga, znanego psychologa teorii motywacji, wniosek będzie prosty – nie tylko płaca, awanse i poczucie uznania wpływają na zadowolenie pracowników, ale również warunki i atmosfera pracy. Co więcej, bez tego ostatniego pełna motywacja i zadowolenie nie zostaną nigdy osiągnięte. To dowodzi, jak istotnie na nasze samopoczucie w pracy wpływają te właśnie czynniki, które w korporacjach mają się jednak dość dobrze. Wśród nich można by wymienić chociażby stały i intensywny kontakt z ludźmi, możliwość budowania zaangażowanych więzi i wzajemnego inspirowania się, przyjazną atmosferę pracy. – Stała praca w zespołach to ogromna i ważna możliwość dla każdego pracownika – komentuje Michał Mikucki, Dyrektor Capgemini Software Solutions Center Poznań – w Capgemini budujemy communities, czyli ośrodki wymiany wiedzy – w ich ramach pracownicy zrzeszają się w grupy ekspertów, inspirują się, edukują i doradzą, a także wymieniają pomysłami i wiedzą właśnie. W Capgemini atmosfera pracy przypomina raczej tę w start up’ie, pracujemy w pokojach po ok. 6-8 osób.

Kolejnym niepodważalnym atutem pracy w korporacji jest zupełnie darmowa możliwość szlifowania języków obcych. Współpraca z ludźmi z zagranicy, sprawia, że bez presji i w naturalny sposób zaczynamy oswajać się z pożądanymi na rynku pracy językami – np. angielskim czy niemieckim. Nie bez znaczenia są również szkolenia, zarówno z umiejętności twardych, jak i miękkich, z których możemy korzystać w ramach czasu pracy i swobodnie się rozwijać.

Czy korpo da się więc polubić? Zdecydowanie. Tym bardziej, że coraz większa otwartość i elastyczność takich miejsc pozwala nam nie tylko na swobodę i bycie sobą, ale też nieustanne szkolenie i samodoskonalenie.  Warto przekonać się o tym osobiście.

źródło:materiał prasowy Capgemini