Działania badawczo-rozwojowe od zawsze znajdowały się w centrum sektora farmaceutycznego. Jednak zmiany w kierunku rozwoju firm farmaceutycznych sprawiają, że branża będzie potrzebowała jeszcze więcej specjalistów w zakresie badań klinicznych, a więc procedur, bezpieczeństwa, testowania oraz zarządzania danymi. Zdaniem ekspertów firmy doradztwa personalnego Hays Poland, transformacja rynku wymaga zmiany postawy obu stron – pracownicy powinni przygotować się do zmieniających się oczekiwań firm farmaceutycznych, a pracodawcy dostosować sposób rekrutowania i zatrzymywania talentów w organizacji.

Ryzykowny biznes

Zwiększenie kosztów wprowadzenia nowego leku na rynek sprawia, że dotychczasowe, standardowe procesy tworzenia substancji i rozwoju farmaceutyków, przestają być wydajne. Na taki stan rzeczy ma wpływ większa liczba obowiązujących regulacji i procedur, narzucających na producentów leków obowiązek wydłużania i zwielokrotniania przeprowadzanych testów klinicznych. Ujęcie globalne pokazuje, że wiele farmaceutyków nie zostaje dopuszczonych do użytku już na końcowym etapie wprowadzania na rynek, co przekłada się na wzrost ryzyka prowadzenia działalności w sektorze farmaceutycznym.

Podbój niszowych rynków

Dywersyfikacja źródeł dochodu sprawia, że koncerny farmaceutyczne rozwijają się w dziedzinach niszowych, w których łatwiej osiągnąć finansowy sukces. Jednym z popularnych obszarów rozwojowych staje się rynek szczepionek, na które w ostatnim czasie obserwuje się zwiększone zapotrzebowanie. Jest to rezultatem rosnącej klasy średniej w Indiach i Chinach, ale również odnotowanych epidemii chorób zakaźnych. Drugim kierunkiem rozwoju stają się tzw. leki sieroce, czyli specyfiki stosowane w leczeniu chorób dotykających mniej niż 200 tysięcy ludzi na świecie. Mimo że zapotrzebowanie na tego typu farmaceutyki jest bardzo ograniczone, to wiele koncernów farmaceutycznych dostrzega w tym niszowym rynku korzyści – wyłączność produkcji, możliwość egzekwowania cen oraz ulgi podatkowe związane z rozwojem. Kolejnym popularnym obszarem jest onkologia, a więc szeroki obszar badań klinicznych, działów medycznych oraz inwestycje w leki biologiczne i biopodobne.

Zwiększona rola działów badawczo-rozwojowych (R&D) koncernów farmaceutycznych przekłada się na zapotrzebowanie kadrowe firm prowadzących działalność w Polsce. Jak uważa Łukasz Dominiak, Principal Consultant i Lider Specjalizacji Pharma w Hays Poland, pracodawcy z branży będą tworzyć miejsca pracy w działach medycznych. – Będzie to efektem pracy nad wieloma nowymi, innowacyjnymi produktami, które wymagają zaawansowanej wiedzy eksperckiej oraz doświadczenia już na etapie przygotowywania ich do wprowadzenia na rynek. – twierdzi i dodaje – Na rozwój działów medycznych w polskich firmach ma również wpływ zachodząca zmiana pokoleniowa oraz rosnące oczekiwania środowiska medycznego względem produktów dostarczanych przez koncerny farmaceutyczne.

Nowy model rekrutacji

Zmiana kierunku rozwoju branży przekłada się na zmianę nastrojów i trendów na rynku pracy. Ponieważ koncerny farmaceutyczne mają coraz bardziej globalny wymiar, zwiększa się również ich zapotrzebowanie na mobilnych pracowników, posiadających doświadczenie w branży zdobyte na arenie międzynarodowej. Dostępność specjalistów w niszowych obszarach rynku jest niewystarczająca, a wielu profesjonalistów posiadających wiedzę praktyczną pracuje jako wykładowcy akademiccy.

Tendencja umocnienia pozycji kandydata na rynku pracy jest obserwowana również w Polsce. – W branży farmaceutycznej mamy do czynienia z tworzeniem się rynku kandydata oraz trendem pozyskiwania kandydatów z innych obszarów zawodowych. – mówi Łukasz Dominiak. Zdaniem eksperta firmy farmaceutyczne nadal będą chciały zatrudniać lekarzy w swoich działach medycznych, a nie są to łatwe procesy rekrutacyjne. – Aby nakłonić lekarzy do zmiany branży, koncerny będą zmuszone zwiększyć oferowane wynagrodzenie i zaproponować atrakcyjny pakiet około płacowy. Jedynym alternatywnym rozwiązaniem jest przyjmowanie do pracy osób z wykształceniem pozamedycznym, które są w stanie szybko przyswajać niezbędną wiedzę. – dodaje.

Kompetencje ponad doświadczenie

Niewystarczająca dostępność talentów na rynku pracy sprawia, że pracodawcy poszukują uniwersalnych kompetencji, cennych bez względu na poziom zajmowanego stanowiska, zamiast doświadczenia zawodowego w branży. – Coraz częściej mamy do czynienia z sytuacją, w której do firmy farmaceutycznej dołącza specjalista z innej branży. Przykładowo – z uwagi na masowy rynek – kandydaci z FMCG (marketing, sprzedaż) pasują do leków OTC i suplementów diety. Odpowiedzialność za zdefiniowanie kluczowych kompetencji i pozyskanie posiadających je pracowników ponoszą rekruterzy oraz działy personalne. – twierdzi Dominiak – To właśnie oni mają za zadanie wytłumaczyć kandydatom, jak ich dotychczasowe doświadczenie może być wykorzystane w branży farmaceutycznej oraz przekonać ich, że jest to atrakcyjny kierunek rozwoju kariery.

Ze względu na zmianę obszarów rozwijanych przez koncerny farmaceutyczne oraz redefinicję kluczowych ról w strukturach, firmy coraz chętniej tworzą zespoły otwartych na kontynuację nauki, bystrych pracowników. Doświadczenie Hays pokazuje, że osoby, które bez problemu przyswajają wiedzę i wykorzystują swoje dotychczasowe doświadczenia w nowej roli, z łatwością dostosowują się do zmian. A biorąc pod uwagę mnogość przemian zachodzących w branży farmaceutycznej, to właśnie ta umiejętność znajdzie się na celowniku pracodawców.

Źródło: Hays Poland