Przyzwyczajeni, że nie ma rzeczy niemożliwych, słupki wyników zawsze muszą piąć się w górę, a KPI z roku na rok są coraz bardziej wyśrubowane, sądzimy, że tylko cud sprawi, że w następnym roku „dowieziemy target”. Rodzą się frustracja, demotywacja i wypalenie. Wewnętrzny krytyk dodatkowo zabija naszą sprawczość i wolę walki. Tymczasem wystarczy zaledwie drobna zmiana, mała poprawka, o dosłownie 1 – niekoniecznie aż 180 stopni, by w miejsce kosztownej rewolucji odbyła się zyskowna ewolucja.

O kropli drążącej skałę, o sile drzemiącej w porażkach, a także o tym dlaczego nie warto kupować zdjęć na stocku i jak dostrzec 50 pozytywnych cech w każdym – a zwłaszcza w sobie samym – była mowa podczas odmienionej i inspirującej konferencji „Wyzwania HR” we Wrocławiu.

 

„Wyzwania HR” konferencja dedykowana przedstawicielom branży Human Resources od przeszło 7 lat znana jest HR-owcom z Wrocławia, jednak w tym roku jej formuła była wyjątkowa. Okrągłe stoły sprzyjające poznaniu współuczestników i bieżącej wymianie myśli, krótsze „power-speech’e” uznanych mówców i trenerów oraz duży nacisk na trafną inspirację, którą z łatwością można wykorzystać we własnej organizacji. Wszystko by wesprzeć pracowników Human Resources.
Jako pierwszy wystąpił Miłosz Brzeziński, który „włożył kij w HR-owe mrowisko” twierdząc, że motywacja to konstrukt przereklamowany, a ludzki mózg nie jest stworzony do kreatywnego myślenia. Nasz mózg jest leniwy. Na pewno słyszeli Państwo tym, że ludzki mózg pracuje wykorzystując zaledwie nędzny procent swoich możliwości. Można więc założyć, że do pracusiów nie należy. To wpływa na nasze wnioskowanie. To co mózg człowieka lubi, to pewne schematy i wzorce, które szybciutko analizuje by wyciągnąć wniosek. Taki wniosek, który pomoże nie tylko w tej konkretnej sytuacji, ale taki, który da się podciągnąć pod przyszłe, podobne zdarzenia i dzięki temu zaoszczędzić kolejną pracę. Po co to robi? Z lenistwa właśnie! No, ale trochę też dlatego, że bez tego byśmy nie przetrwali w dzikim świecie. Schematy i wzorce dają bezpieczeństwo, bez nich trudno egzystować. Jednocześnie, bez wychodzenia ze schematycznego pudełka, nic byśmy nie osiągnęli. Bojąc się jakkolwiek przełamać rutynę tkwilibyśmy nadal w jaskiniach i bali zachodu słońca. Jak to wykorzystać w organizacji? Warto pamiętać, że kreatywność można pobudzić. Podobnie jak schematycznie trzymamy się rutyny, również schematem może być niestandardowe działanie. – powiedział podczas Wyzwań HR psycholog Miłosz Brzeziński.

 

Również Szymon Kudła z CS Jet skupił się na tym, co sprawia, że stajemy się kreatywni. Zauważył, że wielokrotnie szukamy wielkich, przełomowych odkryć, ale bagatelizujemy drobne usprawnienia. Tymczasem „siła jedynki” jest ogromna. Jeśli się zastanowimy co sprawiło, że w ciągu zaledwie 40 lat, czas, jaki bolidy Formuły 1 spędzają w pit-stopach skrócił się z 67 sekund do niespełna 2, to – choć to zaskakujące – będą to właśnie małe kroki i drobne usprawnienia. Pojedynczo wprowadzane, bazujące na wnikliwej analizie i wydawałoby się naprawdę nieznaczącym pomyśle racjonalizatorskim. A jednak. W naszych organizacjach jest tak samo. Wymagania stale rosną, jako HR musimy sięgać wyżej, dalej, być bardziej i mocniej. Tymczasem wystarczy mały krok usprawniający proces, by zyskać nową jakość. To trochę tak, jak z podgrzewaniem wody, wystarczy 1 stopień – z 99 do 100 – by zaczęła wrzeć. Dzieje się to przecież właśnie stopniowo. Od razu po włączeniu czajnika jej przecież nie zagotujemy, ale ta jedna chwila, ten 1 stopień sprawia, że zmieniają się jej właściwości, które nadają nowy sens. Szymon Kudła dodał także, że oprócz małych modyfikacji konieczne jest odrzucenie zbędnych rytuałów oraz świeże spojrzenie, by jedno skuteczne usprawnienie procesów zrewolucjonizowało całą organizację.

 

Również Rafał Szczepanik z Training Projects zwrócił uwagę, że niestandardowe myślenie a niekiedy odwrócenie procesów, może przynieść spektakularny sukces. Producent Viagry, amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer wcale nie szukał leku na przywrócenie mężczyznom sprawności seksualnej. Viagra była bardzo nieudanym lekiem na nadciśnienie tętnicze. Na tyle nieudanym, że nie tylko nie obniżała skutecznie ciśnienia, lecz także wywoływała krępujący dla panów efekt uboczny. Patrząc na cel z tej perspektywy Viagra powinna trafić do kosza. Jak to się więc stało, że jest bestsellerem windującym co roku przychody Pfizera? Odwrócono myślenie – zmieniono cel. Tak też powstała słynna linia produkcyjna Henry’ego Forda. Zresztą to wcale nie był jego pomysł, tylko przedsiębiorczego rzeźnika, który chciał usprawnić proces rozbierania tusz wieprzowych. Ford, który przyglądał się procesowi zastanawiał się czy da się go zastosować w jego biznesie. Dało się. Tylko, że… od końca. W końcu w fabryce nie rozkładano a składano auta – przekonywał Rafał Szczepanik.

 

Występująca następnie Daria Siwka – prowadząca blog Bardzo HR oraz ekspertka w dziedzinie Employer Branding – przekonywała zebranych o sile autentycznej fotografii korporacyjnej, pułapkach banków zdjęć oraz opowiadała, dlaczego warto przełamywać schematy także podczas firmowych sesji fotograficznych. Po przerwie lunchowej, uczestnicy poznali interesujące case-study z wdrożenia programu oceny i rozwoju kompetencji kadry menedżerskiej w Grupie Górażdże prezentowane przez Sabinę Nikodemską z Resolutio, Jacka Połącarza oraz Pawła Brzozowskiego z Grupy Górażdże.

 

Michał Jaskulski z Ford Coaching – podobnie jak Daria Siwka, skoncentrował swoje wystąpienie na ludzkich twarzach. Tym razem mimika i mikro-ekspresje posłużyły do pokazania w jaki sposób można ocenić wiarygodność i prawdomówność pracownika czy kandydata podczas rozmowy rekrutacyjnej. Ludzie maja zdolność wykrywania twarzy i to twarz najlepiej zapamiętują. Nie dzieje się to przypadkowo. Na twarzy mamy wypisane emocje i to dzięki odczytywaniu ich u innych możemy powiedzieć czy ich intencje szczere i czy są oni godni zaufania – zaznaczył Michał Jaskulski.

 

Kolejne wystąpienie było relacją z pewnej nietypowej podróży, jaką Wombaty – studenci kierunków informatycznych z wybranych uczelni odbyli w czasie, by uratować cierpiącego z miłości bohatera literackiego. Marta Wirecka z Future Processing z iście teatralnym przejęciem, opowiadała jak storytelling, może pomóc wyeliminować rutynę i uratować kandydatów do pracy w organizacji przed całkowitym znudzeniem. Konferencję „Wyzwania HR” we Wrocławiu zakończyła Beata Kapcewicz z Librandt, która z wielką pasją opowiadała, jak skutecznie zwalczyć bojkotującego nas wewnętrznego krytyka wzmacniając silną wolę i krystalizując wizję oraz koncepcję samego siebie.

 

Uczestnicy chętnie przychodzą na konferencje z cyklu Wyzwania HR, bo dostają na nich solidną porcję rzetelnej wiedzy, inspiracji i mogą nawiązać nowe relacje biznesowe. W tym roku postawiliśmy na dynamiczne wystąpienia – których celem było z jednej strony zaciekawienie uczestników, a z drugiej na pobudzenie kreatywnego myślenia o HR – charyzmatycznych występujących oraz aktywny networking. Tak, jak mówili nasi eksperci ze sceny, małe zmiany zaowocowały dużym sukcesem. Z pewnością wykorzystamy nowy model konferencji również w kolejnych wydarzeniach, na które już dziś zapraszam – podsumował konferencję Kamil Kluj z Grupy Pracuj.

 

Kolejne spotkanie z cyklu „Wyzwania HR” odbędzie się 20 października w Krakowie. Więcej informacji na stronie: www.wyzwaniahr.pl