W ciągu ostatnich czterech lat w 66 proc. firm zwiększyła się liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych. Aż 44 proc. firm na świecie w ostatnich czterech latach zdecydowało się na wprowadzenie wewnętrznych polityk i praktyk wspomagających rozwój zawodowy kobiet.

 

Jak jednak wynika z badania „Putting All Our Minds to Work: An Assessment” przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte oraz organizację Business and Industry Advisory Committee (BIAC), jednocześnie w prawie jednej czwartej firm w tym samym czasie, kobiety zajmujące stanowiska kierownicze, zrezygnowały z pracy.

Jak się okazuje awansowi kobiet sprzyjają przede wszystkim wewnętrzne regulacje, a także rosnąca świadomość ich zalet menedżerskich i przywódczych w kierownictwie firmy.

Cykliczne badanie Deloitte i BIAC zostało przeprowadzone w dwudziestu krajach na świecie (m.in. w USA, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Japonii, Nowej Zelandii, Belgii, Czechach czy Chinach), wśród firm reprezentujących szeroki wachlarz branż, w tym sektor motoryzacyjny, technologiczny, energetyczny, produktów konsumenckich, bankowość, sprzedaż i nieruchomości. Ponad 27 proc. respondentów pracowało w organizacjach, zatrudniających powyżej 10 tys. ludzi, a jedna czwarta w firmach z zatrudnieniem w wysokości od tysiąca do 10 tys. osób. Reszta ankietowanych reprezentowała przedsiębiorstwa zatrudniające poniżej tysiąca pracowników.

Aż 44 proc. firm zdecydowało się na wprowadzenie w ostatnich czterech latach wewnętrznych regulacji i praktyk, które mają przyczyniać się do rozwoju zawodowego kobiet. W 47 proc. przypadków dotyczyło to szczebla menedżerskiego.

„Wśród najczęściej wymienianych narzędzi znalazły się plany rozwoju zawodowego, elastyczność w miejscu pracy, pomoc socjalna w postaci m.in. urlopu rodzicielskiego czy wreszcie współpraca z mentorem. Mimo tego oczywistego postępu wciąż niepokoi fakt, że ponad połowa firm nie ma żadnych planów, jak zachęcić kobiety do rozwoju ich kompetencji przywódczych” – mówi Iwona Georgijew, Partner w Deloitte, Liderka Klubu SheXO.

 

Na preferencję formy wsparcia kobiet ma wpływ położenie geograficzne. I tak na przykład przedstawiciele niemieckich firm deklarowali, że wspierają swoje menedżerki głównie poprzez elastyczny i niepełny czas pracy na stanowiskach zarządzających. Z kolei w USA największy wpływ na rozwój kobiet mają mentorzy i programy dla liderów, a w Azji uschematyzowane plany rozwoju zawodowego. I choć w ostatnich czterech latach aż 66 proc. ankietowanych firm zwiększyło liczbę kobiet na stanowiskach kierowniczych, to jednak w tym samym czasie duży odsetek kobiet zdecydował się odejść z zatrudniających ich organizacji (22 proc. firm).

„Były to odejścia dobrowolne, często na skutek otrzymania atrakcyjniejszej propozycji pracy czy innych wyborów życiowych. Nasze badanie dobitnie pokazało, że firmy nie potrafią temu przeciwdziałać. Być może w wielu z nich, mimo uregulowań, istnieją wciąż psychologiczne uprzedzenia wobec kobiet, które w pewnym momencie wspinania się po szczeblach drabiny zawodowej natrafiają na opór i dochodzą do wniosku, że dalszy rozwój nie jest możliwy” – wyjaśnia Iwona Georgijew.

 

Największymi katalizatorami zmian wewnątrz firm i zwolennikami awansu kobiet są najczęściej prezes, menedżerowie wyższego stopnia oraz zarząd.

Co ciekawe, podobne wnioski można wysnuć z pierwszego na polskim rynku badania pt. Liderzy na dziś[i], które wyraźnie pokazało rosnącą rolę kobiet w biznesie. Badani menedżerowie, niezależnie od szczebla, jaki zajmują w hierarchii firmy, oceniają wyżej kompetencje przywódcze kobiet-członków zarządów niż mężczyzn.

Umiejętności kobiet w pięciostopniowej skali otrzymały noty pomiędzy 3,6 a 4, a mężczyźni pomiędzy 3 a 3,9. Panie wybijają się szczególnie w obszarze umiejętności związanych z budowaniem efektywnych relacji i firmy opartej na wartościach, rozwijaniem talentów oraz przewodzeniem zmianom. Co ważne, to właśnie te umiejętności będą zdaniem ekspertów, którzy współtworzyli Model Kompetencji Przywódczych, odgrywać kluczową rolę w nowoczesnym biznesie.

Na pytanie, jakie narzędzia wpływają najbardziej na umożliwienie kobietom ich rozwoju zawodowego najwięcej zwolenników w badaniu Deloitte i BIAC znalazła odpowiedź, że są to:

  • programy aktywizujące (19 proc.)
  • samoregulacja w biznesie (12 proc.)
  • ład korporacyjny (11 proc.).

Z kolei najważniejszymi grupami ludzi lub czynnikami, które mogą spowodować zwiększenie liczby kobiet na stanowiskach zarządzających są same kobiety, które w danej firmie działają na rzecz tej aktywizacji (17 proc.), a także dobrowolne wewnątrzfirmowe regulacje (16 proc.). Dzieje się tak zarówno w krajach, w których istnieją parytety określające liczbę kobiet na danym stanowisku, jak i tych, które takich odgórnych regulacji nie mają. W tych ostatnich ankietowani wskazywali także kluczową w tym obszarze rolę rządu i stanowionego przez niego prawa, kobiet występujących w mediach, środowisk akademickich, a także organizacji pozarządowych.

„Nasze badanie pokazało, że najlepiej sprawdza się samoregulacja wewnątrz biznesu, a także wewnętrzne praktyki firm, w tym wspierane przez zarząd plany rozwoju zawodowego, elastyczność w miejscu pracy czy pomoc socjalna dla rodziców i to one jest największym motorem zmian. Są one jednak skuteczne, pod warunkiem, że wychodzą poza sferę deklaracji” – mówi Iwona Georgijew.

 

[i]www.deloitte.com/pl/kompetencje